koszulka: Zara / spodnie: no name.
pomimo choroby, to humor mi dopisuje. pomimo brzydkiej choroby i bólu głowy z nadmiarem kataru - nie narzekam. luźne spodnie z koszulką sprawiają, że czuje się swobodnie. a dresy... wprost je kocham! przypominają mi o wspaniałym Nowym Yorku, i ich wygoda sprawia, że czuje się lekka.
a z dłoni wyszła moja literka imienia A - mój nowy znak rozpoznawczy ;) i zapraszam Was na facebooka strony, którego dziś stworzyłam :)