25 maj 2014

instagram.



treningi, treningi - szlifowanie solówek.. to co kocham nawet pomimo bólu ;) chodź ostatnio moje kolana są w siniakach od figur tanecznych, to dodatkowo stopy tak samo - aż wstyd w lecie wyjść z takim ciałem do ludzi.

zaczęłam bawić się w filmowca - może coś z tego wyjdzie. na efekty musicie jeszcze chwile poczekać. jednak przydaje się statyw i tło fotograficzne w domu, jednak za mały mam pokój do tworzenia - muszę chyba przemeblować pokój ;)

sezon rowerowy rozpoczęty a ja z chodzenia na piechotę (co jestem fanką) przerzuciłam się na rower. to przez to, że dzięki temu środkowi lokomocji i - zyskuje czas - nawet na chwilę odpoczynku ;)
praca jako Ania-niania i animatorka - to dla dzieci najlepszy prezent - jak mnie spotykają ;)
chwila wytchnienia i relaksu przed laptopem - rzadko mam takie chwile podczas dnia - częściej pracuje po godzinie 20.00 i tak do 1.00 w nocy.

6 komentarzy:

  1. też mam insta :)


    ps. a u mnie? LEOPARD DRESS na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O to widzę, że bardzo ciekawie spędzasz czas :)
    Ja to zawsze w wakacje mialam cale nogi pogryzione przez komary i jeszcze to nie potrzebnie drapalam i mialam strupy.

    Udanych treningów i jak najmniej siniaków !

    OdpowiedzUsuń
  3. Łaa, obiecuję następnym coś po wegetariańsku. :D Ale najpierw będą czekoladki, ale ciiii.... :D

    OdpowiedzUsuń
  4. hehe, czekoladki nie wyszły, co jest zabawne, ale post będzie :D

    OdpowiedzUsuń